- autor: JK2012, 2014-08-02 20:34
-
To był mecz! Pełen emocji, akcji i bramek. Gościliśmy drugą drużynę ligi okręgowej na naszym stadionie w Pucharze Polski, a z przebiegu meczu wyglądało, jakby grały dwie równorzędne drużyny. Nie daliśmy się i to było widać.
Mecz rozpoczęliśmy rewelacyjnie od zdobytej bramki przez Piotrka Wójcika. Otrzymał długie podanie od Dariusza Skrzypczyka w pole karne, równocześnie starł się z obrońcą, wygrał przebitkę, a piłka wpadła obok wychodzącego bramkarza. Goście zszokowani naszą grą, zaczynają grać na okręgówkę przystało i strzelają nam wyrównującego gola. Myśląc, że teraz pójdzie już łatwo tracą drugą bramkę. Prawą stroną pognał Daniel Szwarc, dośrodkował w pole karne, a tam głowę przyłożył Dariusz Skrzypczyk. Do przerwy 2:1 i szok na trybunach. Trener z Łagiewnik musiał użyć kilku "ciężkich" słów, bo po przerwie goście zabrali się do odrabiania. Niestety przyłożyliśmy się do tego, faulując w polu karnym i tracąc bramkę z 11 metrów. Gdy już wszyscy myślą, że mecz zakończy się wynikiem 3:2 dla ŁKS-u, fatalny błąd popełniają obrońcy z Łagiewnik. Wykorzystuje to nasz napastnik Bartosz Krawczyk i mamy 3:3 oraz dogrywkę. Tego nikt na Orkanie nie spodziewał się. Z powodu dużego upału obie drużyny były już zmęczone, ale każda chciała wygrać. Gry już zbliżał się czas do karnych, goście wyprowadzili zabójczą kontrę i tracimy czwartą bramkę. Mieliśmy jeszcze dobrą sytuację do wyrównania, ale szczęście nam nie dopisało i wygrała drużyna z Łagiewnik.
Trzeba pochwalić wszystkich naszych zawodników, którzy zostawili kawał zdrowia na boisku, nie bojąc się lepszego rywala. Nie przestraszyliśmy się wyżej notowanego rywala i zagraliśmy rewelacyjnie, a trzeba wspomnieć, że ŁKS walczył o awans do IV ligi! Jeżeli tak będziemy grać w lidze, to jestem pewien awansu. Do boju Orkan!
JK2012