KS Orkan Dąbrówka Wielka - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Wszystkich CHĘTNYCH chcących zasilić drużyny Seniorów oraz dziecięce ORKANU zapraszamy !!!!! - szczegóły u Trenerów oraz pod adresem mailowym ksorkan@onet.pl
  •        

Facebook

Zapraszamy do polubienia nas na Facebooku!

 

Buttony

Aktualności

KS ORKAN Dąbrówka Wielka - KS Silesia II Miechowice 5:2

  • autor: JK2012, 2014-10-12 22:43

Na prośbę Prezesa oraz kibiców powstanie dziś relacja z meczu.

Co za dzień, co za wieczór! Niemożliwe staje się możliwe! W dniu, w którym nasza Reprezentacja tworzy historię i wygrywa pierwszy raz z Niemcami 2:0 na Stadionie Narodowym, my pierwszy raz w starciach z Silesią pokonujemy drużynę z Miechowic i to 5:2! Emocji i euforii nie było końca. Wreszcie to, na co tak ciężko pracujemy stało się faktem. Jesteśmy liderem grupy!

Zacznijmy jednak od początku starcia. Przyjeżdża do nas ówczesny lider, mający nad nami przewagę dwóch punktów, po serii zwycięstw chętni, by dobrą passę kontynuować. My natomiast byliśmy zmotywowani, by kolejny nasz wspólny mecz (siódmy) nie zakończył się remisem. Do tej pory w tych pojedynkach żadna z drużyn nie zgarnęła trzech punktów.

Mecz zaczynamy od wysokiego pressingu, nie dając rywalowi pograć piłką i by poczuł, że rozgrywa spotkanie na Dąbrówce, a mecze u nas do łatwych nie należą. Rozgrywamy akcje środkiem i bokami, lewą i prawą stroną boiska, kończąc niestety na dobrze dysponowanej w tej części spotkania obronie, lub z każdą minutą coraz lepiej spisującym się bramkarzu gości. Swoje sytuacje mieli z prawej Sebastian Sobiech, którego akcja zakończyła się na obrońcy, a późniejszy strzał powędrował nad poprzeczką. Darek Skrzypczyk, który z lewej strony wrzucał piłki na głowy kolegów z drużyny, lub sami napastnicy, którzy jednak niecelnie wykańczali swoje akcje. Rywale w tej części meczu ograniczali się do gry z kontry, lub do długich wrzutek na napastnika, ale na posterunku była nasza linia obrony oraz bramkarz. Przełom w grze nastąpił, gdy piłkę między sobą rozegrali Daniel Szwarc z Adrianem Gluzkiem, by później nasz napastnik wpadając w pole karne, mijając przy tym trzech przeciwników, strzelił bramkę na 1:0 z tzw. "efyja" (dla tych, którzy nie wiedzą, pędzę z wyjaśnieniem, że jest to uderzenie zewnętrzną stroną stopy). Stadion wybucha radością, my cieszymy się z prowadzenia, ale mamy świadomość, że już nie raz z drużyną z Miechowic prowadziliśmy. Bramka ta niestety uśpiła naszą czujność. Do gry wkraczają rywale i przed końcem pierwszej połowy, to oni stwarzają groźniejsze sytuacje. Efektem jednej z nich jest gol w samo okienko pomocnika Silesii. Na połowę schodzimy nie dowierzając, że daliśmy sobie wbić bramkę. W szatni padają ostre słowa, by dalej wierzyć, że ten mecz możemy wygrać, by dać radość kibicom, tak licznie zebranym na Dąbrówce (wszakże była to sobota i każdy ma sporo swoich zajęć).

Drugą połowę znów zaczynamy agresywnie, wygrywając walkę o piłkę w środkowej strefie boiska. Mecz wydaje się być wyrównany, do momentu w którym znów dajemy radość naszym kibicom. Na długie podanie za plecy obrońców decyduje się Tomasz Antas, do piłki dopada Rafał Bednarski, wpada w pole karne i strzelając po długim rogu daje nam po raz drugi prowadzenie. Tym razem nie dajemy się zepchnąć do obrony, dalej atakując. Na efekty nie trzeba długo czekać, by ten sam zawodnik strzałem za pola karnego podwyższył wynik na 3:1. Stadion oszalał. Zapanowała euforia, a my graliśmy dalej. Kolejna akcja prawą stroną boiska. Do piłki dopada Gluzek i pięknym lobem pokonuje wychodzącego bramkarza. 4:1 i zaczyna się fiesta na trybunach. Kibice śpiewają na cześć drużyny. Tak a propos, trzeci rok jestem na Orkanie, a dopiero pierwszy raz słyszałem, by na trybunach śpiewano. Wspaniałe uczucie, oby tak częściej! A to jeszcze nie koniec emocji. W dobrych nastrojach nie udaje się nam pułapka ofsajdowa, którą skrzętnie wykorzystują rywale. Nasza obrona staje, myśląc, że jest spalony, a zawodnik gości strzela nam bramkę. Konsternacja na boisku, bo sędzia, ani nie gwiżdże spalonego, ani faktu, że drużyna strzeliła bramkę. Dopiero fakt, że zaczynamy od środka boiska uświadamia nas, że jest 4:2. Nic się nie stało, gramy dalej. Przeciwnik nie uwierzył, że może w sobotę zdobyć choćby punkt, a my byliśmy zdeterminowani, by zdobyć trzy. Znów do głosu dochodzi Rafał Bednarski i kompletuje hat-trika. Będąc w polu karnym głową podbija sobie piłkę i kładąc się na ziemię strzela bramkę z woleja. Brawo Rafał. Brawo Orkan. Wygrywamy 5:2 i stajemy się nowym liderem grupy w B-klasie. Tak trzymać panowie!

Na koniec pozdrawiam chłopaków, którzy zostali po meczu, by świętować zwycięstwo. Rolnicy z Piekar Śląskich - Wy wiecie jak się bawić :)

JK2012


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [340]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

KS Orkan Dąbrówka Wielka 5:1 Gwarek II Tarnowskie Góry
2023-06-03, 17:00:00
     

Wyniki

Ostatnia kolejka 25
Iskra Lasowice 2:1 Orzeł Bobrowniki
GKS Andaluzja 1:4 Unia Strzybnica
Górnik Bobrowniki Śląskie 0:3 Orzeł Nakło Śląskie
Rodło Górniki 2:3 Czarni Sucha Góra
Przyszłość Nowe Chechło 1:9 Nadzieja Bytom
KS Orkan Dąbrówka Wielka 5:1 Gwarek II Tarnowskie Góry
Sokół Orzech 3:3 Sokół Zbrosławice

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 26
Orzeł Bobrowniki - Sokół Orzech
Sokół Zbrosławice - Przyszłość Nowe Chechło
Czarni Sucha Góra - KS Orkan Dąbrówka Wielka
Gwarek II Tarnowskie Góry - Górnik Bobrowniki Śląskie
Orzeł Nakło Śląskie - GKS Andaluzja
Unia Strzybnica - Iskra Lasowice
Nadzieja Bytom - Rodło Górniki

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 162, wczoraj: 197
ogółem: 1 856 244

statystyki szczegółowe