- autor: JK2012, 2015-02-28 20:00
-
Nasze przygotowania zaczynają wchodzić w decydującą fazę. Rozpoczynamy serię sparingów na wiosnę. Pierwszym naszym rywalem została Nadzieja Bytom. Gramy w nowym ustawieniu i z nowymi zawodnikami pełni obaw o wynik tych roszad, ale po to właśnie są takie gry kontrolne.
Rozpoczynamy grę defensywnie, dając się wybiegać przeciwnikom na ich połowie, stawiając na grę z kontry. Po kilku nieudanych takich akcjach lub złapani w pułapkę ofsajdową, wreszcie wychodzi wszystko jak trzeba. Przejmujemy piłkę w środkowej części boiska, podanie otrzymuje Łukasz Świderski, który uruchamia rozpędzonego prawą stroną Jakuba Kulanek. Ten wysuwa sobie piłkę przed siebie i pewnym strzałem po długim rogu pokonuje bramkarza gospodarzy. Prowadzimy 1:0 i dalej gramy w ten sam sposób. Niestety budzą się nasi rywale i coraz śmielej zaczynają atakować. Ich akcje w środku boiska są składne, a podania celne, niestety dla nich wykończenie już nie, strzelając niecelnie, lub wprost w ręce naszego bramkarza. Po jednej z takich akcji mamy sporo szczęścia, ponieważ ratuje nas słupek. My gramy dalej kontrami, ale niestety zawodzi ostatnie podanie. Do przerwy mecz był wyrównany, z tą różnicą, że to my mieliśmy więcej szczęścia. Po zmianie stron trenerzy korzystają z przywileju wielu zmian. Obraz gry zmienia się, gramy więcej skrzydłami. Drugą bramkę strzelamy po błędzie obrońcy. Naciskany przez Sebastiana Sobiech niefortunnie wybija piłkę, która spada pod nogi Adriana Gluzka. Ten lobując bramkarza strzela na 2:0. W 70min dochodzi do kolejnych trzech zmian. Zawodnicy, którzy zeszli w połowie meczu weszli ponownie na boisko. Po tych roszadach Nadzieja zaczyna groźniej atakować, stale wrzucając piłki w pole karne. Po jednej z takich akcji, pomocnik wrzuca z prawej strony boiska, a napastnik kończy akcję strzałem głową na 2:1. Nasze kontry stwarzały zagrożenie, ale brakowało kończącego podania. W końcówce, po potężnym strzale, słupek obija Wojciech Grabowski.
Zwycięstwo cieczy, ale pamiętajmy, że przed nami jeszcze sporo pracy. Dziękujemy rywalom za walkę i życzymy im sukcesów w A-klasie.